Pewnie doskonale znacie powiedzenie: jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz. Oznacza to, że każde nasze działanie prędzej czy później przyniesie nam odpowiednie konsekwencje. Najbardziej jaskrawym, i jednocześnie przykrym przykładem, jest nasze zdrowie. Wiele lat zaniedbań i zupełny brak profilaktyki z naszej strony często kończy się bólem i niekończącymi się wycieczkami po lekarzach. Jeżeli nie wierzycie, to zapytajcie o to swoich rodziców lub dziadków.
W natłoku codziennych obowiązków bardzo często zapominamy o regularnych badaniach, czy o pójściu do specjalisty, ostatecznie łagodząc najróżniejsze dolegliwości domowymi sposobami. Skoro pacjenci nagminnie ignorują nawracające migreny i bóle pleców, to trudno oczekiwać, aby przejęli się dolegliwościami występującymi u stóp.
Jako podolog bardzo mi zależy, abyście zmienili swoje nastawienie. W swojej praktyce nieraz widziałam konsekwencje bagatelizowania objawów chorobowych. Stopy są bardzo często przez nas pomijane w profilaktyce zdrowotnej, a ich rola w naszym życiu jest, całkowicie niesłusznie, niedoceniana. W tym artykule chciałabym dokładnie wytłumaczyć, jak ważne są stopy w kontekście naszego zdrowia oraz jak dotyczące ich dolegliwości wpływają na pracę całego organizmu.
Solidne fundamenty naszego ciała
Stopy są absolutnym fundamentem naszego układu ruchu. Posiadają 26 kości, 33 stawy i 107 więzadeł. Znajduje się w nich mnóstwo naczyń krwionośnych oraz nerwów, które biegną do serca, mózgu oraz kręgosłupa. Dlatego zdrowie naszych stóp jest bardzo ważne dla zachowania ogólnego stanu zdrowia oraz profilaktyki chorób układu ruchu.
Dzięki stabilizacji za pomocą więzadeł i ścięgien mięśniowych stopy są w stanie wytrzymać ucisk całego ciężaru ciała oraz pokonać wiele kilometrów dziennie. Najbardziej obciążone są trzy punkty podparcia: pięta oraz I i V kość śródstopia. Dzięki temu, że są połączone ze sobą łukami podeszwowymi, napiętymi w odpowiednio wysokiej pozycji, kształt naszej podeszwy układa się w łuk. Jego główną rolą jest amortyzacja stopy. W przypadku słabego napięcia łuku powstaje płaskostopie, które może powodować dolegliwości całego układu ruchu (znacznie obciążać stawy, kolana i kręgosłup). Kolejnym, często spotykanym problemem stóp jest niewydolność mięśni, które mogą doprowadzić do zwyrodnień i deformacji takich, jak paluch koślawy i ostroga piętowa, a także ciągłych skręceń kostki oraz urazów śródstopia.
Czym osłabiamy mięśnie stopy?
Niestety, robimy to na co dzień poprzez… zakładanie butów. W założeniu powstały po to, aby pełnić funkcję ochronną i stabilizującą, jednak na skutek ich noszenia stopa się rozleniwia, a jej mięśnie, ścięgna i więzadła stają się coraz słabsze. Dodatkowo, współcześnie chodzimy głównie po płaskim podłożu (typu podłoga czy chodnik), a nasze stopy są naturalnie przystosowane do ciągłej reakcji na nierówności. Dlatego warto wprowadzić u siebie regularne spacery boso po trawie, piasku czy drobnych kamyczkach. Wtedy nasze stopy ciągle pracują i są „aktywne” – czyli nieregularnie się napinają i tym samym starają się maksymalnie dostosować do napotkanego podłoża. Jeżeli trudno będzie Ci zorganizować dla swoich stóp takie atrakcje, to warto zadbać o profilaktykę praktykując codzienny trening stóp.
Wszystkiemu winna genetyka?
Sporo chorób i dolegliwości ma podłoże genetyczne. Jeżeli wiemy, że mamy predyspozycje do deformacji lub chorób stóp, nie powinniśmy ich bagatelizować i stale kontrolować ich wygląd u podologa. Niekorygowane wady stóp mogą powodować stany zapalne w organizmie, bóle kolan, bioder i pleców, a nawet zaburzenia w stawie skroniowo-żuchwowym. Dlatego wszystkie anomalie warto skonsultować. Poniżej kilka z nich, które pojawiają się bardzo często.
1. Drugi palec dłuższy od palucha
Prawidłowo biomechanika ruchu powinna wyglądać w ten sposób, że podczas wykonywania kroku przetaczamy stopę z pięty na duży palec u nogi. W przypadku, gdy drugi palec jest najdłuższym, a tym samym – najbardziej wysuniętym punktem, to wtedy ruch kończy się na nim. Niestety, palec ten jest zbyt słaby, aby wybić się z niego do kolejnego kroku, dlatego ostatecznie wybijamy się mimo wszystko z palucha, jednak w sposób nieprawidłowy, z jego boku. Po jakimś czasie zaczynają się w tym miejscu (z boku palucha) pojawiać odciski, a finalnie tworzy się hallux. Warto w tym miejscu wspomnieć, że proces ten znacznie przyśpiesza noszenie butów z wąskim czubkiem oraz wysokich obcasów. Problemy mogą nas spotkać również w przypadku, gdy druga kość śródstopia jest dłuższa od pierwszej, jednak tę wadę można zauważyć dopiero po przeprowadzeniu badań specjalistycznych.
2. Halluksy
Bardzo częstym schorzeniem jest także paluch koślawy (hallux valgus), który początkowo może dawać o sobie znać bardzo subtelnie. Może zacząć się od zwykłych odcisków, na wskutek obcierania buta w tym miejscu. Kolejno może zacząć występować ostry ból palców, a także w podeszwie i śródstopiu. Nieleczona dolegliwość może doprowadzić do deformacji nawet całej części stopy.
3. Choroby przewlekłe
Warto również obserwować swoje stopy, gdy chorujemy przewlekle. Gdy odpowiednio wcześnie stawimy się u specjalisty, możemy uchronić się przed poważnymi komplikacjami zdrowotnymi, a nawet amputacją kończyny czy śmiercią! Największym zagrożeniem jest zespół stopy cukrzycowej, dlatego diabetycy powinni poświęcać wyjątkowo dużo uwagi higienie stóp oraz uważnie obserwować wszystkie zmiany się na nich pojawiające.
Nasz organizm to świetny oszust
Ludzki organizm świetnie potrafi ukrywać, że dzieje się z nami coś niedobrego. Od czasu do czasu coś nas zaboli, ale zbyt słabo, żeby przejąć się tym na poważnie. Często wyniki badań wskazują na to, że powinny się już pojawić dolegliwości bólowe, ale pacjent na nic się nie skarży. Niestety, ten stan rzeczy utrzymuje się tylko do pewnego czasu, bo najczęściej nasze ciało odpowie nam mocnym bólem, gdy już będzie bardzo źle. Dlatego tak bardzo zachęcam do zachowywania profilaktyki zdrowotnej. Czasami warto wszcząć fałszywy alarm, ale być pewnym, że z naszym zdrowiem jest wszystko w najlepszym porządku.